Przecinki

przez | 13 listopada 2021

Są i dni pełne chorowania, w których osłabieni i obolali obijamy się od siebie, rozdzielając nasze bijące się maluchy, robiąc im tosty i dużo przytulając. Te dni niosą sporo wyzwań, a zarazem mają w sobie jakąś esencjonalność wspólnego czasu. Oto czworo ludzi, tak bardzo różnych i nieco obolałych, potrafi przeżyć kolejny dzień bez większych uszczerbków na zdrowiu. Kiedy dzieci już zasną, myślę sobie: wow! Przeżyliśmy! Jest w tej myśli sporo satysfakcji, ale też zaskoczenia. Czasem, w ciągu dnia nie wierzę, że nam się uda, a jednak zawsze się udaje.

Teraz, po ciemku, gołe ciałka naszych dzieci przypominają przecinki postawione na bieli prześcieradła. Jakby na chwilę przystanęły pomiędzy dniami.

Jeden komentarz do „Przecinki

  1. Justyna Piróg

    Cieszy mnie Twoja refleksyjność, Dorotko, nawet w trudniejszych momentach codziennego życia. Tak trzymaj!

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *