Czas na spanie

Moje dzieci od niedawna się dogadują. Z mieszkania zeszło to ciążące napięcie i jest mi lekko. Być może czasami trochę się unoszę nad ziemią. Wtedy, kiedy się zamyślam. To oczywiście nie przeszkadza moim dzieciom kłócić się ze trzy razy na godzinę, ale to całkiem co innego. Coraz więcej jest momentów zabawy. A najlepsza następuje zaraz… Dowiedz się więcej »

Ostatnio

Czuję się ostatnio jak kartka, którą ktoś tyle razy składał w obie strony, że blisko jej do rozdarcia. Być może, gdyby mnie wziąć pod światło, w niektórych miejscach przeświecałabym pomiędzy naruszonymi, celulozowymi tkankami. Mam w sobie dużo kruchości i okruchów. Uwierają mnie smutkiem i strachem, poczuciem bezsensu. Czekam na trudne wydarzenie i staram się oddychać,… Dowiedz się więcej »

Światła samochodów

Co jakiś czas, światła przejeżdżających pod domem samochodów wpadają do naszej sypialni i odbijają na suficie to wszystko, co mijają, zanim do nas dotrą. Leżymy z synkiem w łóżku i choć prawie zasypiamy, przez chwilę przyglądamy się tej grze światła i cienia. Nad nami otwiera się kolejne okno, w którym kołyszą się i drgają cieniste… Dowiedz się więcej »

Powiew wiosny

Jechałam tramwajem, a miasto pachniało wiosną. Domy za oknem kołysały się, płynęły, czasem przystawały. W słońcu wyglądały całkiem wiosennie, chociaż wciąż jeszcze pozapinano je guzikami okien pod same dachy. Być może, gdyby budynki decydowały o takich sprawach, rozchełstałyby się na oścież, wystawiając swoje blade wnętrza do słońca. Ludzie jednak nie byli jeszcze gotowi na takie… Dowiedz się więcej »

Węzeł

Ostatnio mnie tu mniej, bo jakby w ogóle mnie mniej. Czuję się trochę zniknięta i rozmyta, jakby szarość i deszcz za oknem przeniknęły przeze mnie, przeciekły i przemokły. Jestem poszarzała i rozproszona. To dlatego, że gdzieś w głębi mnie przysiadł strach. Tkwi sobie w moim środku i nigdzie się nie wybiera, w końcu ma swoje… Dowiedz się więcej »

Zakończenia

Już kiedyś tak miałam. Tworzę same początki tekstów, końce gdzieś mi umykają. Rozkołysane i senne obijają się po nocnych fragmentach świata, a mi pozostają jedynie te dziarskie i poukładane początki. Tak bardzo chciałyby się dopełnić i tak bardzo nie mogę spełnić tego pragnienia. Każdego wieczora jestem całkiem inna od siebie z poprzedniego dnia. Mogę jedynie… Dowiedz się więcej »

Loty i dołki

Wczoraj zaczęłam coś pisać, ale nie skończyłam, bo leciałam na fali radosnego uniesienia, co mnie mocno rozpraszało. Uniesienie miało źródło w stworzeniu tak wyjątkowo wspaniałych kosmetyków, że aż nie mogłam się opanować z radości i myślałam, że mnie ta radość rozsadzi od środka. Szczegóły kosmetyków są jeszcze do dopracowania, ale podstawa mnie zachwyciła. Z tej… Dowiedz się więcej »

Szumy

Zimowe nocne szumy. Wracam do nich co jakiś czas albo one wracają do mnie. Wypełniają uszy i sypialnię szarym dźwiękiem pełnym białych i czarnych półtonów. Wszystko to w rytmie szuuuuu szuuuuuu szuuuuuu. A czasem szu szu szu. Zależy która maszyna i który dźwięk. Kaloryfer szumi jednostajnie, na ciągłym wdechu, z lekkim pogwizdem. Oczyszczacz powietrza faluje… Dowiedz się więcej »

Rodzeństwo

Przed snem czytamy dwie książki. Z mężem na zmianę, po jednej stronie. Każdy z moich synów zaproponował inną pozycję i upiera się przy niej dość ekspresyjnie. Kiedy młodszy oznajmia, że czyta tata, starszy natychmiast żąda czytającej mamy. Przez dłuższą chwilę grzęźniemy w negocjacjach, które kończą się rozdzierającym płaczem z dwóch gardeł i groźbą bijatyki wiszącą… Dowiedz się więcej »

Czereśnie

W trakcie krojenia warzyw przychodzi do mnie widok lata. Ciepłe, rozsłonecznione płyty chodnikowe na Nowolipkach, rozłożone parasole przed pizzerią i skrzydełkami z kurczaka, słońce odbijające się w szybach przejeżdżających samochodów, dzieci na rowerkach i hulajnogach, gwar rozmów, pokrzykiwań, śmiechów. Jest ciepło, idę w koszulce i krótkich spodenkach. Mam kolczyki z czereśni. Dyndają w rytm moich… Dowiedz się więcej »