Nieidealna
Wysłuchanie czyjegoś smutku i gniewu i nie zrobienie z tym nic poza przytuleniem, byciem obok, wciąż jest dla mnie trudne. No nie umiem. Rodzi się we mnie automatyczna chęć pomocy. Działania. Szukania rozwiązań. Uh, jak mnie to wkurza! No łagodzę czasem siebie tym, że to w sumie świadczy o tym, że martwię się o kogoś… Czytaj dalej »