Sprężyna
Tak jakoś mam, że jak mnie coś zaciekawi, to wchodzę w to na maksa. Nie ma żadnego trochę, albo z dystansem. Jestem cała wciągnięta w daną dziedzinę czy sytuację, zgłębiająca tajniki, rozkminiająca temat, jakbym miała niemal doktoryzować się zaraz z danego zagadnienia albo startować w olimpiadzie po, oczywiście, złoto. Ma to swoje plusy i minusy,… Czytaj dalej »