Urodzinowy cud
Dziś mój starszy syn skończył 4 lata. Cztery lata temu położna i mój mąż podali mi to trzy kilogramowe ciałko owinięte w pieluszkę tetrową. Położyli na piersi. Byłam zachwycona. To był cud. Ten pierwszy czas po porodzie, kiedy czułam mojego pierworodnego skóra przy skórze, to jedna z moich najwspanialszych chwil w życiu. W każde urodziny… Czytaj dalej »