Jestem kobietą po czterdziestce. Mamą dwójki chłopaków. Żoną swojego męża. Lubię się snuć i lubię, jak mi się snuje. A snuje mi się dużo i różnie. Snują mi się marzenia, senne historie, opowieści i bajania. Codzienne wydarzenia. Refleksje, spostrzeżenia. Sporo uczuć, bo też się po mnie snują, a czasem wybuchają z odwrotnie proporcjonalną do snucia mocą…
To miejsce, to taki kawałek mojego świata, który pozwala mi robić coś całkowicie swojego. W codziennym zaganianiu, zajmowaniu dziećmi, robieniu obiadów, sprzątaniu i całej tej masie jakże potrzebnych czynności, uciekam wieczorami w klawiaturę telefonu i piszę. Zapraszam do mojego świata. Mieszkają tu całkiem sympatyczne stworzenia. Ale i czasem czają się mroczniejsze stwory.